Przerażający huk obudził w niedzielny poranek mieszkańców Topoli Wielkiej. Okazało się, że kierujący citroenem c3 33-latek, stracił panowanie nad pojazdem i na łuku przebiegającej przez miejscowość trasy, wypadł z drogi. W wyniku zdarzenia auto ścięło słup energetyczny, uszkodziło dwa ogrodzenia, by ostatecznie zatrzymać się na podwórku jednej z posesji. Siła uderzenia była tak duża, że z citroena wypadł silnik a odłamki uszkodziły szybę w oknie oraz elewację budynku. 33-latek sam natomiast opuścił pojazd. Szybko okazało się, że prowadził auto na tzw. podwójnym gazie. Mężczyzna miał ponad 1.5 promila alkoholu we krwi.
(alf)
Poprzednia
Następna