Przetasowania we władzach i radzie powiatu ostrowskiego, związane były z rezygnacją Doroty Hurnej z funkcji członka zarządu powiatu (objęła funkcję kierownika ostrowskiego oddziału KRUS) oraz śmiercią wiceprzewodniczącego rady Grzegorza Finke.
Dorotę Hurną w zarządzie powiatu ostrowskiego zastąpi - Ryszard Pluciński - który dotychczas przewodniczył komisji Skarg, Wniosków i Petycji oraz zasiadał w Komisji Rewizyjnej. Jego kandydaturę zgłosił starosta ostrowski, Paweł Rajski, którą poparło 24 spośród 25 obecnych na sesji radnych.
- Kończy się jeden etap mego życia w tej radzie, czyli praca w dwóch komisjach. Chciałem podziękować m.in. radnym z komisji rewizyjnej za ciężką pracę, bo jeżeli ktoś nie był w tej komisji, to nie wie jak ciężko się tam pracuje, ale atmosfera była cały czas dobra. Widać po głosowaniu, że chcieliście się mnie pozbyć i dlatego głosowaliście na moją osobę - stwierdził żartobliwie Ryszard Pluciński, którego teraz na stołku szefa komisji skarg i wniosków zastąpi Dorota Hurna.
Nieco więcej kontrowersji wywołał wybór nowego wiceprzewodniczącego rady powiatu ostrowskiego. Tu z sali padła również tylko jedna kandydatura, ale ze strony klubu PiS. Na miejscu, które jeszcze do niedawna zarezerwowane było dla Grzegorza Finke, miał zasiąść jego klubowy kolega z PiS, Mirosław Nowacki (na co dzień gospodarz sołectwa Biskupice Ołoboczne).
- Ta kandydatura jest gwarancją kontynuacji pracy tej rady ponad podziałami dla dobra powiatu ostrowskiego - przekonywała Karolina Dera-Szymańska.
Nie wszyscy jednak podzielali jej opinię, bo podczas głosowania na 25 radnych, na kandydata Nowackiego oddano 9 głosów, 3 osoby były "przeciw", za to aż 13 rajców oddało głos nieważny.
- Bardzo dziękuję, za oddanie na mnie głosu. (...) Jeśli kiedykolwiek kogoś uraziłem to przepraszam. Nikt z nas nie chciałby tych dzisiejszych wyborów. Gdyby można było cofnąć czas, chętnie byśmy ten czas cofnęli - przyznał świeżo upieczony wiceprzewodniczący rady, Mirosław Nowacki.
Ponadto w szeregi komisji rewizyjnej wstąpiły Danuta Szwedziak i Barbara Szymanowska. Ta ostatnia zaś "wypadła" z listy radnych komisji skarg i wniosków.
(alf)
Poprzednia
Następna