Gdy Lenka trafiła do szpitala zmagała się z zapaleniem jamy ustnej, wymiotami, biegunką i pieluszkowym zapaleniem skóry. Wykonane w czasie hospitalizacji badania pozwoliły na postawienie diagnozy i wdrożenie skutecznego leczenia. Obecnie na codzienność Lenki składają się ciągłe monitorowanie glikemii, kontrolowanie spożywanych posiłków i regularne dawkowanie insuliny. - Nasza córeczka nie rozstaje się z pompą insulinową oraz glukometrem, a my żyjemy w wiecznym napięciu, ponieważ kontrolowanie cukrzycy u tak małego dziecka jest znacznie utrudnione.
Więcej o zmaganiach Lenki i jej rodziców z chorobą przeczytacie na stronie Fundacji Serce dla Maluszka.
Poprzednia
Następna