iOstrowWlkp.pl reklamy
Z powiatu

Padło blisko 4 tys. kaczek. To nie była ptasia grypa. Co je zabiło?

Wiele wskazywało na to, że mogła to być ptasia grypa. Takie wnioski można było snuć po wykryciu tego wirusa w Topoli. Okazuje się, że w oddalonej o ponad 30 km wsi Zamość, przyczyną śmierci ptactwa było co innego.

W Zamościu w gminie Sieroszewice padły kaczki typu pekin. Natychmiast wysłano próbki do badań w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach. Służby zostały postawione na nogach. Okazuje się jednak, że w Zamościu nie mamy do czynienia z kolejnym ogniskiem tej choroby. Tak wynika z przeprowadzonych badań.

 

Na razie nie wiadomo co było przyczyną śmierci tak dużej liczby kaczek. O całej sprawie została powiadomiona policja.

 

Przeczytaj także:

 

 





Tworzenie stron i sklepów internetowych - internetka.pl

Czytaj również

UBOJNIA GOLA
HUBUS - OKNA INWENTARSKIE - GARAŻE - KOKANIN
KOJS SKUP BYDŁA I TRZODY CHLEWNEJ