Pomysłodawcą i głównym inicjatorem podpisania porozumienia jest radny gminy Ostrów Wielkopolski Rafał Dolata, zawodowo związany z ostrowskim aresztem.
- Cieszę się, że tak chętnie samorząd gminny przystąpił do współpracy. Dzięki podpisanemu porozumieniu zyskają dwie strony. Osadzeni, dla których wyjście poza mury aresztu to prawdziwe oderwanie się od więziennej codzienności i forma resocjalizacja oraz gmina, która zyska uporządkowane, piękne tereny zielone – podkreśla Rafał Dolata.
Pierwsze prace odbyły się w parku w Wysocku Wielkim należący w XIX wieku do rodziny Szembeków. W ruch poszły kosiarki, a mężczyźni mieli do wykoszenia blisko 5 hektarów terenu. Na brak pracy osadzeni nie narzekali. Wysoka trawa, śmieci były skrupulatnie usuwane. Gmina zagwarantowała pracującym kawę, herbatę, wodę, a także obiad i coś słodkiego.
– Widać ogromne zaangażowanie w pracę wśród osadzonych. Park po kilku godzinach wygląda zupełnie inaczej. W ramach zawartego porozumienia tego typu porządki odbędą się także w Gorzycach Wielkich – podkreśla Piotr Kuroszczyk, wójt gminy Ostrów Wielkopolski.
Warto podkreślić w tym miejscu także ogromne zaangażowanie kpt. Waldemara Zaremby, dyrektora Aresztu Śledczego w Ostrowie Wielkopolskim, który bardzo chętnie odpowiedział na współpracę z gminą Ostrów Wielkopolski.
W sumie w Wysocku Wielkim pracowało ośmiu osadzonych. Zarobione w ten sposób pieniądze trafiają na specjalne konto. Osadzony je otrzymuje, kiedy wychodzi na wolność po odbyciu kary.
Poprzednia
Następna
