- Samo pytanie miało także walor poznawczy, bo dowiedziałem się dzięki temu, że kot na drugie imię ma „przylepka“. Co niektórzy przedstawiciele władz miasta w internecie nawet uraczyli mnie pisownią rozłączną „przy lepka“ - przyznał radny, Piotr Lepka.
Przy tej okazji zwrócił uwagę na jeszcze jedną rzecz.
- Kolejnym motywem poznawczym dla mnie, budowanym na tym zapytaniu jest niestety to, i mam nadzieję że stosunkowo rzadko się to dzieje, ale na profilu facebookowym prezydent Beaty Klimek zdarzają się sytuacje, że wpis jest kasowany. Tak było w moim przypadku. Nie chcę mówić, że mamy do czynienia z cenzurą, ale jest to samo w sobie niepokojące zjawisko - stwierdził rajca.
Odbicia piłeczki się jednak nie doczekał.
(alf)
Przeczytaj także:
Nie tylko prezes ma kota
Kotka Szarlotka, to również niezła przylepka
Poprzednia
Następna