- Od kilku lat mamy do czynienia z obciążeniami samorządów za sprawą tzw. reform wprowadzanych przez rząd. Najwyraźniej widać to w wydatkach oświatowych - zaznacza Beata Klimek dodając, że subwencja oświatowa w wysokości niespełna 50 mln zł płynąca z ministerstwa edukacji pokrywa jedynie połowę kwoty wydatkowanej przez ostrowski samorząd na funkcjonowanie przedszkoli i szkół.
Ponadto wspomina, że pandemia koronawirusa i związane z nią kłopoty finansowe przedsiębiorców, również mają swe odbicie na dochodach samorządu m.in. poprzez zmniejszenie wpływów do samorządowej kasy z tytułu podatku dochodowego.
- Przyszłoroczne dochody pozostają sporą niewiadomą, bo nikt nie potrafi dziś odpowiedzieć na pytanie o skutki wciąż szalejącej pandemii. Mimo tak trudnej sytuacji podjęliśmy decyzję o bardzo odważnym inwestowaniu w rozwój naszego miasta. W dobrym momencie pozyskaliśmy bardzo atrakcyjne wsparcie z Europejskiego Banku Inwestycyjnego na realizację tych zadań, na które czekali mieszkańcy naszego miasta - zapewnia prezydent.
Podkreśla, że gdyby nie współpraca z EBI, to na przyszłoroczne inwestycje miasto wydałoby zamiast zaplanowanych ponad 46, zaledwie 11 mln zł. Dodała także, że w 2021r. nie zabraknie kasy m.in. na becikowe, stypendia a także program wymiany pieców czy zbieranie deszczówki.
Zaplanowane w 2021 r. inwestycje, to m.in.:
Poprzednia
Następna