Radny Szymon Matyśkiewicz zaproponował akcję, skierowaną do świeżo upieczonych rodziców, stworzenia w mieście "Ostrowskiej Alei Drzew".
Mówią, że prawdziwy mężczyzna musi posadzić drzewo, zbudować dom i spłodzić syna. Co jednak stoi na przeszkodzie, ażeby miasto delikatnie wsparło ostrowian w realizacji pierwszego "zadania"? Ano zdaniem radnego Matyśkiewicza nic i zaproponował proekologiczny oraz prorodzinny projekt pn. "Ostrowską Aleję Drzew".
- Przedsięwzięcie to polegałaby na tym, iż każdy rodzic nowonarodzonego dziecka miałby możliwość złożenia wniosku w Urzędzie Miasta dotyczącego nasadzenia drzewa przed wyznaczone służby w określonym miejscu. Co więcej, miasto mogłoby zamontować tabliczkę z wygrawerowanym imieniem i rokiem urodzenia dziecka, aby był to najtrwalszy, symboliczny i przede wszystkim proekologiczny prezent dla najmłodszych mieszkańców naszego miasta - wyjaśnia Szymon Matyśkiewicz, radny Klubu Przyjazne Miasto.
Wprawdzie Jakub Paduch wspomniał, że to nieco "odgrzewany kotlet", ale pomysł znalazł uznanie w jego oczach.
- Bardzo się cieszę, że radny wrócił do tego tematu ponieważ, kiedy dwa lata i rok temu prosiłem panią prezydent (Beatę Klimek - przyp. red.) o utworzenie w mieście Parku Młodych Ostrowian, w którym właśnie byłaby możliwość nasadzenia drzewa z okazji narodzin dziecka, to niestety ta inicjatywa spotkała się raczej z brakiem odzewu ze strony pani prezydent. Mam nadzieję, że tym razem ze względu na bliskość pana radnego do ucha pani prezydent (Szymon Matyśkiewicz w ostatnich wyborach samorządowych startował z komitetu wyborczego Beaty Klimek Przyjazne Miasto i Powiat - przyp. red.) ta inicjatywa zostanie zrealizowana z korzyścią dla mieszkańców - przyznał radny Jakub Paduch.
Co na to władze miasta?
- Od jakiegoś czasu także ten projekt dyskutowany jest w gronie moich współpracowników dlatego, że uznaje go za bardzo ciekawy i słuszny. Nawet rozmawiając już o takim pomyśle, typujemy miejsca w Ostrowie Wlkp., które mogłyby być dedykowane właśnie takim projektom - wyjaśniała Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wlkp. dodając, że szczegółów radny Matyśkiewicz winien spodziewać się w przygotowywanej korespondencji.
W tej zaś ujęto jedynie, że propozycja rajcy zostanie uwzględniona podczas planowania budżetu miasta na rok 2022. Nie mniej jednak widać, że wielkość dystansu do ucha prezydent miasta, mimo wszystko ma jednak znaczenie.
(alf)
