Chcesz poczuć adrenalinę, niezwykły dreszczyk emocji? Chcesz sprawdzić czy stanie się to Twoją nową pasją? O tym, że naprawdę warto spróbować rozmawiamy z właścicielem wypożyczalni na torze w Gostyniu.
Przy okazji taka "jazda", to wspaniały pomysł na niezapomniany wieczór kawalerski. Z pewnością pozostanie on na długo w pamięci pana młodego...
Tor powstał pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku. Odbywały się na nim Mistrzostwa Polski zawodowców. Jeździł tu między innymi Robert Kubica, Kuba Giermaziak czy Rubens Barrichello. Jest to jeden z nielicznych, profesjonalnych torów kartingowych w Polsce (podobne są w Zielonej Górze, Toruniu, Bydgoszczy czy Koszalinie). Wypożyczalnia działa tutaj od roku 2017 roku. Tor ma 15 zakrętów, jego długość to 800 metrów, a szerokość od 7 do 10 m.
Każda osoba pełnoletnia może jeździć gokartem, oczywiście jeśli nie ma przeciwskazań zdrowotnych. Dla dzieci są specjalne terminy, które odbywają się cyklicznie.
Nie, nie jest to wymagane w przypadku osób pełnoletnich. Aczkolwiek w przypadku dzieci kat. AM może umożliwić im jazdę.
Na torze mamy gokarty szwedzkiej firmy Carolli z silnikami Hondy o pojemności 270 cc oraz mocy 10 KM. Osiągają prędkość ok. 70 km/h.
Torów halowych jest stosunkowo dużo w Polsce, natomiast profesjonalnych torów wyścigowych jest znacznie mniej. Przede wszystkim znacznie wyższa prędkość, większa możliwość wyprzedzania, pasy zieleni, tarki, wyprofilowane zakręty, mniejsza uciążliwość spalin, asfaltowa nawierzchnia, możliwość przeprowadzania wyścigów. Na torach halowych jest to raczej ...procesja.
Dla osób indywidualnych są zwykłe przejazdy, oczywiście z pomiarem czasu. Jeżeli chodzi o imprezy grupowe, to są organizowane turnieje, które składają się z trzech segmentów:
- trening (zapoznanie z torem i gokartem)
- kwalifikacje (wybranie najlepszego okrążania zawodnika)
- wyścig (start z pól startowych na podstawie wyników uzyskanych w kwalifikacjach) – liczy się kto pierwszy pokona 10 okrążeń.
- dekoracja na podium z pucharami i zdjęciem.
Praktycznie każdą, ale przede wszystkim są to imprezy integracyjne dla firm, turnieje dla grup znajomych, wieczory kawalerskie, urodziny, itd. Jest to doskonała rozrywka dla grup, ponieważ można poczuć adrenalinę, poprawić swoje umiejętności za kierownicą, odstresować się i zintegrować.
Nie, to jest tor sezonowy, jak wszystkie zewnętrzne, więc można jeździć od początku kwietnia do końca października. W delikatnym deszczu i na przesychającym torze, również jest możliwość jazdy.
Ogólnie wystarczy nawet jedna osoba, jednak przejazdy grupowe można zorganizować od min. sześciu osób. Od ośmiu osób grupa może zdecydować czy chce jeździć sama, natomiast w jednym czasie puszczamy maksymalnie 11 gokartów, jeśli oczywiście jest tylu zawodników. Impreza może być nawet na 100 osób – wtedy dzielimy zawodników na 10 grup po 10 osób, a najszybsi spotykają się w głównym finale.
Ceny zależą od dnia tygodnia oraz wybranego pakietu. Cena zaczyna się od 39 zł za przejazd 10-minutowy w tygodniu i dochodzi do ok. 200 zł za 50 min. jazdy w weekend. 10 minut to naprawę sporo, ponieważ w ich czasie można przejechać nawet 10 kilometrów. U nas nie płaci się za kominiarkę. Dla osób, które jej nie posiadają są one w cenie. Również karty członkowskie nie są obowiązkowe, jak na innych torach.
Tak, na naszej stronie internetowej w zakładce SKLEP jest możliwość zakupu Voucherów Prezentowych i wtedy zostanie wysłany w formie elektronicznej na email.
Nie jest to konieczne, jednak warto to zrobić, ponieważ jeśli będzie akurat rezerwacja na wyłączność, to może nie być możliwości jazdy lub będzie konieczny długi czas oczekiwania. Dlatego najlepiej zawsze zadzwonić i upewnić się czy jest miejsce.
Dla dzieci (od 10 lat i 140 cm wzrostu - przyp. red.) organizowane są specjalne, cykliczne terminy, w których można wziąć udział. Dodatkowo można zapisać się do Akademii Kartingowej z profesjonalnym trenerem i cyklicznymi spotkaniami.
W moim przypadku tak było! Pierwszy raz wsiadłem do gokarta w 2012 r. i od tamtej pory już z niego nie wysiadłem… W Polsce jeszcze nie jest tak popularny jak w krajach zachodnich, jednak to się pomału zmienia. Uważam, że każdy powinien spróbować, ale oczywiście jest ryzyko, że zadziała to jak narkotyk.
Rozmawiał Rafał Figlak
Poprzednia
Następna